Jesienna przyjaźń — trzynasty odcinek pierwszego sezonu. W tym odcinku Applejack i Rainbow Dash biorą udział w konkursie na Żelaznego Kucyka, aby rozstrzygnąć, która z nich jest lepszą sportsmenką.
Opis
Prolog
Rzucanie podkowami
Odcinek zaczyna się, gdy Applejack i Rainbow Dash rzucają podkowami do celu. Bardzo zacięcie rywalizują, a gdy jedna nie trafi podkową do celu, druga jej to żartobliwie wypomina. W końcu Applejack wygrywa, ale Rainbow Dash nie daje za wygraną. Błękitna pegazica nie znosi przegrywać, a gdy Applejack zaczyna się chwalić, Rainbow proponuje przyjaciółce, aby wzięła z nią udział w Konkursie Żelaznego Kucyka, który wyłoni zwycięzcę. Applejack przyjmuje tą propozycję.
Zawody Żelaznego Kucyka
Twilight, będziesz sędzią
Zainteresowanie zawodami wykazuje także Twilight Sparkle. Rozmawia z Applejack na ten temat, podczas gdy Rainbow Dash rozgrzewa się. Twilight nie rozumie jednak po co została tu wezwana. Applejack odpowiada że zadaniem jednorożca będzie sędziowanie oraz spisywanie wyników. Rainbow jest zadowolona z tego powodu gdyż twierdzi:
Moje wyniki przejdą przecież do historii sportu!
Konkurs rozpoczyna się. Spike chce komentować wydarzenie, chociaż Twilight nie rozumie dla kogo miałby przemawiać. Smok od razu wskazuje na resztę przyjaciółek które przyszły oglądać starcie czyli Fluttershy, Rarity i Pinkie Pie.
Beczko-slalom
Beczko-slalom
Pierwszą konkurencją jest Beczko-slalom, który polega na jak najszybszym przebiegnięciu slalomem między beczkami ustawionymi na torze. Jako pierwsza startuje Applejack. Pomarańczowa klacz biegnie bardzo szybko pomiędzy beczkami jednak ostatnią potrąca. Czas farmerki to 17 sekund. Applejack słysząc to, cieszy się że pobiła swój zeszłoroczny rekord, ale Spike informuje że za potrącenie beczki dolicza 5 sekund, co daje ostateczny wynik: 22 sekundy. Rainbow Dash jest trochę zestresowana przez czas przyjaciółki, ale Applejack pociesza ją mówiąc:
Hej! Nic się nie bój, najważniejsza jest przecież zabawa.
Teraz kolej na Rainbow. Pegaz w mgnieniu oka pokonuje tor z. Applejack chwali przyjaciółkę mówiąc że przebiegła szybciej niż wiatr, ale tęczowa klacz wątpi czy była szybsza od konkurentki. Czas Rainbow Dash wynosi 18 sekund, przez co Applejack podejrzewa pegazicę o treningi na rodeo, a Twilight oznajmia Rainbow zwyciężczynią Beczko-slalomu. Fluttershy zawiesza na tablicy wyników tabliczkę z jednym punktem dla pegaza. Błękitna klacz nie może uwierzyć, że wygrała, jednak Applejack sprowadza ją na ziemię mówiąc:
Udało Ci się, ale nie przyzwyczajaj się do tego.
Test siły i Grzbieto-wstrząsy
Applejack rozbija tarczę...i konkurencję
Następna konkurencja testuje siłę zawodniczek i polega na jak najsilniejszym kopnięciu w tarczę, tak aby zadzwonić dzwonkiem. Najpierw kopie Rainbow Dash. Udaje jej się dobić do dzwonka z czego jest bardzo zadowolona. Applejack przyznaje szacunek rywalce, ale chce pokazać jak to się naprawdę robi. Pomarńczowa klacz kopie tylko jedną nogą tak mocno, że aż odrywa dzwonek, który leci bardzo wysoko w górę. Rainbow widząc to przysiada i otwiera szeroko usta ze zdziwienia. Applejack skromnie podsumowuje swój występ:
Lata ćwiczeń w sadzie.
W ten sposób obydwie klacze osiągają remis wynikiem 1:1.
Kolejna konkurencja ma na celu zrzucenie z grzbietu Spike'a. Smok nie jest zachwycony tym pomysłem. Applejack zaczyna wierzgać i po chwili zrzuca go z grzbietu. Biedny Spike ląduje w stosie siana, ale w nim już czekała na niego Rainbow. Smok próbuje zaprotestować ale pegazica zaczyna bardzo szybko i nisko podskakiwać, dzięki czemu zrzuca Spike'a o wiele szybciej niż Applejack. Twilight ogłasza że Grzbieto-wstrząsy wygrywa Rainbow a Spike który wylądował na tablicy wyników, stwierdza że sam przegrywa.
Władanie lassem i odbijanie piłki
Zaplątana Rainbow Dash
Następnie konkurentki sprawdzają swoje umiejętności władania lassem oraz łapania nim celu. Znów ofiarą lassa ma być Spike z rogatym hełmem na głowie. Rainbow stara się ze wszystkich sił, lecz jej lasso ledwo wiruje i klacz nie może złapać smoka. Applejack idzie o wiele lepiej. Farmerka wykonuje swoim lasso rozmaite sztuczki, a na końcu związuje nogi i łapy Spike'a. Smok nie jest zadowolony swoim położeniem i mówi:
Jak ja się dałem na to namówić?
Rainbow Dash po zakończeniu swoich prób zapanowania nad lassem, ląduje na drzewie cała zaplątana w liny. Próbując się z nich wyplątać, pyta czy to się liczy. Ptaki siedzące na tablicy z wynikami zaprzeczają a Fluttershy przyznaje punkt Applejack.
Następną konkurencją jest jak najdłuższe odbijanie piłki głową. Applejack nie radzi sobie z tym i upada. Natomiast Rainbow Dash wspaniale odbija swoją piłkę, równocześnie łapiąc piłkę konkurentki i obraca ją na tylnej nodze. Zdobywa tym punkt tworząc wynik 3:2.
Kolejne konkurencje
Rainbow ma naprawdę silne kopytka
Dalej Applejack i Rainbow Dash mierzą się w rzucaniu stogiem siana na odległość. Pegazica rzuca na sam koniec toru i pokazuje język rywalce. Jednak pomarańczowa klacz rzuca kawałek dalej, przygniatając belą siana dumnego pegaza , zdobywa punkt a tłum niesie ją wiwatując.
Później klacze siłują się na kopyta i wygrywa Rainbow. Wynik wynosi 4:3 dla błękitnej klaczy. Następnie kopią piłki jak najdalej. Rainbow kopnęła daleko, ale Applejack zrobiła to tak mocno, że pegazy obserwujące potyczkę z chmury musiały się schylić. Farmerka znów zdobywa punkt i remisuje 4:4.
Spike spełnia się w roli komentatora i mówi:
Panie i Panowie kucyki! Mamy połowę rozgrywek, a nasze uczestniczki idą łeb w łeb! Pięć do pięciu!
Twilight pyta się smoka do kogo znów mówi a ten odpowiada że do tłumu kucyków, których klacz nie zauważyła, gdyż czytała jakiś zwój.
Używanie skrzydeł
Zagadka: Latam czy nie latam?
Rainbow Dash i Applejack mają zrobić 100 pompek a Twilight jako sędzia, liczy je. Przy 97 pompce klacze już ledwo wytrzymują. Gdy fioletowa klacz dolicza do 100, Rainbow macha skrzydłami by nie upaść a Applejack upada na ziemię. Zmęczona, motywuje się po cichu, by się nie poddawać.
Zawodniczki wykonują skoki w dal. Pomarańczowa klacz skacze daleko a błękitna pegazica widząc skok poprzedniczki jest trochę niepewna. przychodzi jej kolej. Rainbow skacze, ale widząc że wyląduje przed śladami Applejack, używa skrzydeł i podlatuje kawałek dalej, czym nieuczciwie zdobywa punkt. Ziemna klacz zauważyła oszustwo, ale nie zwróciła Dash uwagi.
Ochrona kurczątek
Następnie konkurentki mają przenieść przez kałużę błota pisklęta tak, by ich nie ochlapać. Małe ptaszki po chwili zeskakują z grzbietu Applejack, a Rainbow znów używa skrzydeł, tym razem jako parasola dla kurcząt i znów nieuczciwie wygrywa.
Ostania konkurencja
Applejack nie odpuszcza
Rozpoczyna się ostania konkurencja czyli przeciąganie liny. Twilight dopinguje swoje przyjaciółki a Spike macha flagą na rozpoczęcie. Applejack już po chwili zdobywa przewagę i ciągnie Rainbow tak mocno, że ta by nie wpaść do błotnej kałuży, znów używa skrzydeł. Pegaz wzlatuje wysoko trzymając linę, a farmerka uparcie wisi na drugim końcu. Applejack przez zaciśnięte na linie zęby mówi, że używanie skrzydeł jest nie fair i Rainbow oszukuje. Pegazica udaje że nie rozumie co pomarańczowa klacz powiedziała bo mówi zbyt niewyraźnie. Applejack dała się nabrać i otwiera usta by powtórzyć swój zarzut wyraźnie, ale puszcza linę i wpada do błota. Rainbow Dash zawierza sobie na tablicy piętnasty punkt, co daje 15:5 i tryumfuje
Wygrywam o włos! O wielki, gruby, koński włos! To ja jestem żelaznym kucykiem!
Jednak Applejack twierdzi, że wygrała przez oszukiwanie poprzez używanie skrzydeł. Pegazica kpi, iż farmerka mówi tak, bo nie umie przegrywać. Farmerka pyta Dash czy twierdzi, że nie używała skrzydeł a ta zaprzecza, ale usprawiedliwia się, iż nie słyszała by było to zakazane. Dla Applejack jest jasne że mają grać fair. Rainbow jest przekonana ze bez skrzydeł też by wygrała, a pomarańczowa klacz postanawia to sprawdzić poprzez jutrzejszy, doroczny Wyścig Liści, jednak stawia warunek: Rainbow Dash nie może używać swoich skrzydeł. Pegaz zgadza się i entuzjastycznie stwierdza:
Bez skrzydeł, bez kłopotu.
Następnie kucyki przybijają "piątkę" i rzucają sobie groźne spojrzenia a także trochę chichoczą.
Na starcie
Spike nie będzie komentatorem
Twilight Sparkle i Spike wybierają się na Wyścig Liści, który odbywa się w Lesie Whitetail. Właśnie wyszli z domu, gdy nagle jednorożec zatrzymuje się się i przygląda motylkowi. Młody smok pospiesza przyjaciółkę, bo nie chce się spóźnić. Twilight pyta go czemu jest tym tak przejęty, skoro to impreza dla kucyków. Spike wie o tym, ale chciałby znów komentować Wyścig. Właśnie zaczyna próbną przemowę dla lawendowej klaczy, ale w tym samym momencie zagłusza go Pinkie Pie, która dostała tę rolę zamiast Spike'a. Sfrustrowany smok rzuca swój patyk który służył mu za mikrofon, na ziemię. Twilight współczuje małemu przyjacielowi. Pinkie Pie opowiada o wyścigu:
Każdy kucyk dobrze wie, że wyścig liści to bardzo ważna tradycja, bo bez niego jesienne liście w Equestrii nigdy by nie spadły!
Dodaje aby się przygotować ponieważ gonitwa zaczyna się za 5 minut. Kucyki gromadzą się na linii startu i rozgrzewają do biegu.
Spreparowana jak indyk
Wśród nich jest Applejack. Po chwili dołącza się również Rainbow Dash chwaląca swój tytuł Żelaznego Kucyka, a farmerka słysząc to, ironicznie nazywa pegaza pod nosem Żelaznym Pajacykiem. Dash pyta przeciwniczki, czy jest gotowa na srebrny medal a ta odpowiada, że jest przygotowana na czystą uczciwą walkę. Przypomina Rainbow o zakazie dotyczącym skrzydeł, ale błękitna klacz spokojnie mówi, że wygra ten wyścig nawet ze skrzydłami zawiązanymi na grzbiecie. Na te słowa Applejack uśmiecha się chytrze. Po chwili Rainbow Dash ma dosłownie związane skrzydła liną pomarańczowej klaczy, która porównuje ją do spreparowanego, nielatającego indyka. Pegaza jednak to nie śmieszy. Applejack jest teraz pewna, że będzie sprawiedliwie. Pinkie Pie przypomina zawodnikom by zajęli swoje pozycje. Spike podbiega do różowej klaczy a ta się z nim wita pytając "Jak leci?", ale orientuje się że to ona lata w balonie i rozśmiesza ją to.
Spike, jesteś prawie jak Tarzan!
Smok próbuje poprosić Pinkie o możliwość współkometowania z nią wyścigu, ale po chwili rezygnuje. Spike chce odejść, ale wesoły kucyk sam zaprasza go do współpracy i rzuca mu line by wspiął się do balonu.
Żarty z Twilight i pierwsze chwile biegu
Twilight Sparkle, Applejack, Rainbow Dash na linii startu
Applejack i Rainbow Dash przyjmują pozycje do biegu, gdy nagle pojawia się przy nich Twilight Sparkle. Ziemna klacz pyta jednorożca co tu robi, a ta odpowiada że bierze udział w biegu. Rainbow uznaje to za śmieszny żart i chichocze. Twilight zaprzecza jednak żartowaniu, na co pegazica dziwi się, bo uważa przyjaciółkę za kujona, a nie sportsmenkę. Jednorożec sprostowuje że jest oczytana, jednak Rainbow wciąż naśmiewa się z klaczy pod nosem. Applejack pyta Twilight czy w ogóle kiedyś biegała, a ta zaprzecza, lecz dodaje że ma sporą wiedzę na ten temat pobraną z książek. Jej rywalki bardzo to śmieszy, szczególnie Rainbow Dash która wymyśla tytuł takiej książki: "Bieganie-przewodnik dla kujonów" i kpi, że w rozgrzewce trzeba rozciągać mięśnie gałek ocznych. Twilight nie zwraca na to uwagi i tłumaczy że skoro przybyła się tu uczyć, to powinna wziąć udział w tym biegu. Applejack chwali ten pomysł i życzy przyjaciółce powodzenia, jednak lekko chichocze pod nosem a Rainbow złośliwie dodaje:
Do zobaczenia na linii mety... jutro
Pinkie Pie pyta zawodników czy są gotowi, a Spike odlicza i kucyki startują. Różowa klacz mówi do smoka, że choć wyścig nazywa się wyścigiem liści, to nie liście biegną tylko kucyki, a on dodaje że ich bieg powoduje opadanie liści z drzew. Pinkie żartuje, że liście są bardzo rozleniwione i przypomina, że w tym roku w wyścigu liczy się również rywalizacja pomiędzy Rainbow Dash a Applejack.
Pinkie plecie od rzeczy
Spike mówi Pinkie, iż ten bieg jest ważny dla tych klaczy, bowiem rozstrzygnie która z nich jest lepszym sportowcem. Powierniczka śmiechu zauważa słowo "bowiem" rymuje się ze szczawiem i dodaje że bardzo lubi szczaw, ale nie oczekuje za to braw ani sław. Zdezorientowany smok pyta Pinkie czy w takim razie nie chce szczawiu. a ta odpowiada, że jest już po śniadaniu.
Zacięta rywalizacja
Dokładne wyliczenia
Tymczasem Applejack i Rainbow Dash biegną łeb w łeb ale po chwili farmerka wychodzi na prowadzenie. Pegazica od razu przyspiesza i lekko wysuwa się do przodu a Pinkie komentuje i wylicza:
Teraz ona minimalnie wysuwa się na przód, 3/4 szyi, nie około 63,7% długości szyi! Tak mniej więcej.
Nagle Applejack mocno zostawia w tyle Rainbow i mówi po cichu do Rainbow że nie idzie jej łatwo bez skrzydeł. Tęczowa klacz zagrzewa się do szybszego galopu i dogania pomarańczową rywalkę, co zauważa i komentuje Spike. Pinkie Pie jest tym zaskoczona, bo myślała, że wygra Applejack. Kucyki znów biegną równo, ale niespodziewanie farmerka potyka się o wystający z ziemi kamień i upada.
Rainbow Dash zagrała nieczysto!
Wszystkie pozostałe kucyki ją wyprzedzają. Zdenerwowana Applejack mówi że to niesamowite, że przytrafił jej się taki wypadek. Do pomarańczowej klaczy podchodzi Twilight i potwierdza że jesienne liście faktycznie są niesamowite. Farmerka sprostowuje sens swoich słów mówiąc, iż chodziło jej o nieczyste zagranie Rainbow Dash. Fioletowa jednorożka broni pegazicy i tłumaczy Applejack, że to nie Rainbow sprawiła iż farmerka się potknęła, tylko kamień. Applejack zdaje sobie sprawę, jak bardzo musi postarać by znów być w czołówce. Twilight przestrzega startującą przyjaciółkę, by patrzyła pod nogi i sama powoli truchta dalej. Rainbow biegnie przed siebie, a gdy widzi że nikogo nie ma za nią zwalnia. Ni stąd, ni zowąd pojawia się Applejack i żegna pegazicę. Błękitna klacz staje jak wryta, a Spike również podziwia to, jak farmerka nadrobiła dużą stratę i jest w czołówce. Pinkie słysząc słowo "czołówka" zaczyna rymować i wygadywać dziwne rzeczy:
Czołówka biegnących, biegnąca drożdżówka nadziana szczawiem! Chwila, skąd Applejack miałaby drożdżówkę ze szczawiem? Bardzo trudno je dostać.
Spike postanawia znów zainteresować się wyścigiem.
Rainbow Dash dogania Applejack i mówi jej że wyścig jeszcze się nie skończył, a powierniczka uczciwości odgryza się, że dla pegazicy się skończył. Nagle błękitna klacz potyka się i pada na ziemię. Pozostali biegnący mijają Rainbow i przysypują liśćmi, które spadły z drzew.
Applejack zagrała nieczysto!
Powierniczka lojalności oskarża Applejack o nieczyste zagranie, a Twilight słysząc to informuje Dash, że potknęła się o wystający pień. Pegazica jednak nie wierzy i dalej upiera się że to wina farmerki. Jednorożec przypomina przyjaciółce, iż Applejack nigdy nie posunęłaby się do oszustwa i że był to tylko wypadek. Rainbow ironicznie przytakuje, ale widząc srogą minę Twilight, ostatecznie zgadza się z nią. Lawendowa klacz mówi Dash, że to tylko zabawa. Ta jednak postanawia lekko zmienić zasady tej zabawy.
Nieczyste zagrania
Gałąź czasem lepsza od armaty
Pinkie Pie i Spike dalej obserwują wyścig. Informują, że Rainbow Dash znów nadrobiła duże straty. Różowa klacz wątpi jednak, czy nadrabianie jest tu najważniejsze. Zaczyna opowiadać iż jest mistrzem w nadrabianiu miną, szczególnie gdy musi udawać, że lubi jeść musztardę i pyta Spike'a o opinię. Skołowany smok odpowiada, że woli korniszony. Pinkie żartobliwie przechodzi do komentowania, mówiąc że Applejack też dała się zrobić na kwaśno, bo Rainbow znów ją wyprzedza. Dash chwali swoje wyprzedzenie rywalki beż skrzydeł. Spike komentuje że klacze wybiegają do lasu Whitetail, a Rainbow prowadzi. Pegazica biegnąc widzi przed sobą nisko rosnąca gałąź. Łapie ją zębami i uderza biegnącą za nią Applejack prosto w twarz. Farmerka woła do Rainbow, a ta pokazuje jej język. Pomarańczowa klacz jest zdenerwowana na pegaza:
A to żmija jedna, zrobiła to specjalnie! Nie daruję!
Po tych słowach postanawia zagrać tak samo, używając tej samej gałęzi. Siada na niej, mocno zagina i wystrzela siebie jak z procy. Rainbow jest dumna, że tak załatwiła rywalkę. Jednak Applejack przelatuje obok niej dzięki sile z wystrzelenia. Zdeterminowana pegazica jeszcze bardziej przyspiesza i zbliża się do powierniczki uczciwości. Gdy ta zauważa ją, zatrzymuje się
Niezły kopniak
mocno kopie w drzewo i zrzuca ul z gałęzi. Rozwścieczone pszczoły gonią Rainbow, przez co ta w panice przegania Applejack. Dash wskakuje w krzaki by ukryć się przed owadami. Zdezorientowane pszczoły zastanawiają się gdzie podział się kucyk i lecą dalej. Powierniczka lojalności wysuwa głowę z zarośli i zauważa drogowskaz wskazujący drogę biegnącym kucykom. Chytra klacz przesuwa strzałkę w drugą stronę. Nadbiega Applejack i podąża złą drogą którą pokazuje drogowskaz. Rainbow Dash zadowolona z
Rainbow, ty chytrusie
oszustwa opiera się o znak i chichocze. Dzięki temu, że zasłoniła strzałkę inne kucyki nie zauważyły zmienionego kierunku i pobiegły właściwą drogą. Niespodziewanie podbiega Twilight będąca na samym końcu. Rainbow widząc ją szybko naprawia drogowskaz. Jednorożec wita pegaza i pyta czemu nie jest w czołówce. Błękitny kucyk jest przekonany że wygra. Twilight zauważa że wszyscy minęli Dash. Ta nagle orientuje się co się stało i od razu startuje, żegnając się z przyjaciółką.
Niesportowe zachowania
Applejack nauczyła się latać bez skrzydeł
Applejack po skręceniu w nieprawidłową ścieżkę, zatrzymuje się nad głęboką przepaścią. nadlatują Pinkie Pie i Spike w balonie. Cukierniczka dziwi się co farmerka tutaj robi zamiast biec w czołówce a smok dodaje że tu nawet nie ma drzew.Skołowana klacz odpowiada że skręciła zgodnie z drogowskazem i po chwili orientuje się że to sprawka Rainbow. Prosi komentujących przyjaciół o podrzucenie.
Rainbow jest na prowadzeniu i jest bardzo zaskoczona widokiem Applejack lecącej na linie zwisającej z balonu. Oburzona woła do farmerki że latanie jest zakazane. Ta odpowiada że skrzydła są zabronione a nie samo latanie. Pinkie Pie przyznaje:
Muszę przyznać, Spike, że w całej historii wyścigu liści nie było jeszcze tak fascynującej rozgrywki!
Trochę smutny smok przyznaje, że tak ciekawego komentarza też jeszcze nie było.
Applejack znów chce utrudnić rywalce bieg i zrzuca wiadro pełne syropu klonowego. Pinkie uważa,
Co się dzieje!?
że najciekawszy nie jest sam wyścig tylko przerwy w biegu. Nadbiegająca Rainbow przykleja się do syropu i wszyscy biegnący ja mijają. Klacz próbuje brnąć ze sklejonymi kopytami do przodu, jednak lepka substancja porywa ją do tyłu. Pegazica wykorzystuje to by się rozpędzić. Siła rozpędu jest tak mocno że Rainbow odrywa się od plamy syropu i mija Applejack, przez co ta zaczyna wirować. Zakręcona klacz wciąga przypadkowo niebieskiego pegaza. Obie wirując szaleńczo, wtaczają się na
Ten strach w oczach
skalną ścianę i zatrzymują dopiero na kamiennej półce. Skołowane kucyki szybko wracają do siebie i wstają na równe kopyta. Niestety skalny wyrąb nie wytrzymał ich ciężaru i pękł u podstawy. Klacze zjechały na kawałku skały z powrotem w dół. Gdy znalazły się znów na ziemi, zauważyły że wszyscy zawodnicy je prześcignęli. Dogoniła je też Twilight która stwierdziła, że choć nie zna się na sporcie, to w Wyścigu Liści powinno być więcej biegania. Rainbow przyznaje jednorożce rację, bo jeśli Applejack chce ją pokonać, to powinna biec. Nastepnie wszystkie ruszają z kopyta.
Końcówka wyścigu
Oszustwa i przepychanki nie mają końca
Pinkie komentuje jak klacze biegną łeb w łeb i szyja w szyję i tylko co chwilę jedna troszeczkę wyprzedza drugą a po chwili i tak się zrównują. Nagle rywalki widzą już metę, więc chęć zwycięstwa narasta. Rainbow Dash zaczyna popychać Applejack a Spike nie może to uwierzyć. W odwecie farmerka też spycha pegazicę a Pinkie Pie potwierdza obawy smoka, że obie klacze zachowują się źle. Rainbow powtarza uderzenie a Applejack każe jej przestać. Pegaz też każe pomarańczowej klaczy przestać a ta
Nareszcie mogę polatać!
odpowiada że to Dash zaczęła. Błękitny kucyk postanawia to zakończyć i wyprzedza farmerkę. Powierniczka uczciwości nie chce na to pozwolić i łapie Rainbow za ogon. Teraz to Applejack jest na początku, ale pegaz robi to samo: też cięgnie przeciwniczkę za ogon i krzyczy że da radę wygrać. Pomarńczowy kucyk chce znów złapać ogon Rainbow, ale przez pomyłkę łapie linę wiążącą skrzydła pegazicy. Ta z radością woła:
Super! Jestem wolna!
Klacz próbuje odlecieć, ale wściekła Applejack skacze na nią. Obie lądują na ziemi i zaczyna się bójka. Pinkie Pie próbuje zgadnąć która z klaczy wygra.
Niespodzianka na mecie
Zaraz, to kto wygrał jak nie my?
Applejack i Rainbow Dash bijąc się, przetaczają się przez linię mety. Pierwsza wstaje powierniczka lojalności. Jest pewna że wygrała a farmerka zaczyna się z nią kłócić, bo uważa ze to ona zwyciężyła. Nagle Spike woła, że jest remis. Zdziwiona Applejack pyta czy chodzi o remis na pierwszym miejscu a Pinkie zaprzecza mówiącm że na ostatnim. Zaskoczone klacze chcą wiedzieć kto wygrał. Podchodzi do nich Twilight. Rainbow i Applejack pytają czy ona zwyciężyła, jednak jednorożec zaprzecza mówiąc, że jest piąta, ale to i tak duże osiągnięcie jak na pierwszy wyścig.
Oba kucyki nie mogą w to uwierzyć. Rainbow przypomina ze jednorożka była bardzo powolna i podziwiała widoki. Twilight tłumaczy:
Tak, właśnie. Przeczytałam, że najpierw lepiej oszczędzać siły, a pod koniec jak reszta kucyków już ledwo biegła, pobiegłam sprintem do mety.
Dash nie może uwierzyć że Lawendowa klacz jest przed nimi w rankingu. Jednorożka mówi, że nie było to trudne przez wygłupy jej przyjaciółek. Applejack pierwsza przyznaje rację tym słowom, a następnie Rainbow przyznaje że to nie była sportowa postawa.
Epilog
Rozmowa z Księżniczką Celestią
Po tych słowach do przyjaciółek podchodzi Księżniczka Celestia i mówi że z pewnością nauczyły się czegoś ważnego. Wszystkie kucyki są zaskoczone pojawieniem się władczyni. Applejack pyta czemu księżniczka zjawiła się na wyścigu. Biały alikorn odpowiada, że jesień to jej ulubiona pora roku i chciała popatrzeć na Wyścig Liści. Farmerce jest przykro że księżniczka musiała widzieć ich okropne zachowania. Biła klacz przyznaje, że rozumie jak silna potrafi być chęć wygranej za wszelką cenę. A Twilight dodaje:
Dlatego musimy pamiętać, że ważniejsza od wszelkich konkursów jest przyjaźń.
Księżniczka przyznaje rację swojej uczennicy i mówi, że Applejack i Rainbow były zbyt zajęte nieczystymi zagraniami, niż zrzucaniem liści i przez to wciąż jest ich mnóstwo na drzewach.
Przyjacielski wyścig
Applejack zapewnia, że zaraz razem Rainbow Dash przebiegną się i zrzucą wszystkie liście. Następnie pyta przyjaciółkę o zgodę a ta odpowiada, że bardzo chętnie rozprostuje nogi. Po tych słowach księżniczka Celestia i Twilight Sparkle, obserwują jak na nowo pogodzone przyjaciółki biegną przez las zrzucając liście i świetnie się bawiąc uczciwym biegiem.
Cytaty
- Applejack: Niezły rzut, jak na kucyka, który wiecznie chodzi z głową w chmurach.
- Rainbow Dash: Myślisz? I wydaje ci się, że potrafisz rzucić lepiej?
- Applejack: Jasne, że potrafię!
- Applejack: Twilight, czy ty w ogóle już kiedyś biegałaś?
- Twilight Sparkle: Otóż, nie. Ale sporo wiem o bieganiu.
- Rainbow Dash: A wiedzę czerpiesz z...
- Twilight Sparkle: Z książek.
- Spike: Remis!
- Applejack: Remis? Na pierwszym?
- Pinkie Pie: Na ostatnim!
- Applejack: Słucham?
- Rainbow Dash: Więc kto wygrał?
- Rainbow Dash i Applejack: Ty?!
- Twilight Sparkle: No skąd. Ale zajęłam piąte miejsce, a to chyba nieźle, jak na mój pierwszy wyścig.
- Rainbow Dash: [do Twilight] Co? Nie jesteś sportsmenką, tylko... tym no, kujonem.
- Twilight Sparkle: Nie jestem kujonem, jestem oczytana.
- Rainbow Dash: Kujon.
- Applejack: Ale, czy Ty w ogóle już kiedyś biegałaś?
- Twilight Sparkle: Otóż... nie, ale sporo wiem o bieganiu.
- Rainbow Dash: A wiedzę tę czerpiesz z...
- Twilight Sparkle: Książek, czytałam kilka na ten temat.
- Rainbow Dash: [śmieje się] Jaki tytuł? „Bieganie: przewodnik dla kujonów”?
- Twilight Sparkle: Och...
- Rainbow Dash: W rozgrzewce rozciągałaś mięśnie gałek ocznych? [śmieje się] Mięśnie gałek.
- Spike: Rainbow właśnie znów nadrobiła straty.
- Pinkie Pie: Nie mam pewności, czy nadrabianie liczy się tu najbardziej! Ja, na przykład, jestem mistrzem w nadrabianiu miną, szczególnie kiedy mam udawać, że lubię jeść musztardę, a Ty Spike?
- Spike: Yy... ja wolę korniszony.
- Pinkie Pie: Aa... Applejack też dała się zrobić na kwaśno! Rainbow Dash znów ją wyprzedza!
Galeria
Aby zobaczyć całą galerię, kliknij tutaj.